Fiat Punto GT – zapomniany sportowiec

Fiat Punto GT to w sferach fanów modelu punto swoisty Święty Graal. Niemal wszyscy chcieli by go mieć, ale tylko nieliczni się na to decydują, a jeszcze mniej osób związuje się z nim na dłużej.

Co jednak jest w nim takiego specjalnego? Czym ta wersja ma się różnić od zwykłych punciaków, co czyni ją tak pożądaną i tak niedostępną jednocześnie?

Najpierw zacznę od tego, co najmniej rzuca się w oczy a jednocześnie stanowi najważniejszą różnicę i największy atut tej wersji – silnik.
Standardowe wersje Fiata Punto zasilane benzyną miały silniki 1.1 SPI (1108ccm, 54KM), 1.2 SPI (1242ccm, 60KM), 1.2 MPI (1242ccm, 73KM), 1.2 16v (1242ccm, 86KM) oraz 1.6 (1581ccm, 88KM).
W Punto GT zastosowano silnik o pojemności 1372ccm, blisko spokrewniony z silnikiem 1.6. Jest to sprawdzona konstrukcja o 2 zaworach na cylinder i z jednym wałkiem rozrządu, napędzająca wiele fiatów – tipo, uno, tempre (potem także palio i siene), osiągająca tam moce 70-80KM. Ponieważ taka moc nie była by wystarczająca dla sportowej wersji punto, postanowiono dołożyć do niej sprężarkę. Wcześniej takie rozwiązanie stosowano także w fiacie uno turbo osiągając wtedy 112KM i 161nm. W Punto GT zastosowano sprężarkę IHI co dało efekt w postaci mocy 130-136KM (3 wersje oznaczane kolejno GT1, GT2 i GT3 o mocach 136-133-130KM) i 205nm momentu obrotowego. Przekładało się to na więcej niż dobre osiągi – przy deklarowanej przez producenta masie ok 1000kg, samochód miał przyspieszać do 100km/h w 7,8s i osiągać maksymalnie 205km/h

Pełne dane techniczne producenta:
pojemność silnika – 1372cm3
typ silnika – wielopunktowy wtrysk
moc silnika – 130-136KM przy 5750 obr/min
moment obrotowy silnika – 205Nm przy 3000 obr/min
montaż silnika – z przodu, poprzecznie
rodzaj wałka rorządu – SOHC
cylindry – rzędowy
liczba cylindrów – 4
stopień sprężania – 7,8
liczba zaworów na cylinder – 2
średnica cylindra x skok tloka – 80.5mm x 67.4mm
masa własna – 1000kg
Rozstaw osi – 2450mm
Rozstaw kól przód/tył – 1380mm/1360mm
Dlugość/szerokość/wysokość – 3770mm/1440mm/1625mm

Co równie ważne, silnik ten jest niezwykle wdzięcznym materiałem do wszelkiego rodzaju modyfikacji, tunerzy nierzadko osiągają z niego moc rzędu 200KM.
Pozostając jeszcze w temacie osiągów, wypada porównać Punto GT to innych szybkich „hothatchów” z tamtego okresu.

pojemność/moc/moment/masa/przyspieszenie 0-100/prędkość max:
Punto GT – 1.4/136KM/205Nm/1000kg/7,8s/205km/h (turbo)
Saxo VTS – 1.6/120KM/145Nm/935kg/8,7s/205km/h (wolnossący)
Polo G40 – 1.3/115KM/150Nm/830kg/8,6s/196km/h (kompresor)
Fiesta XR2i – 1.8/130KM/162Nm/975kg/8,5s/200km/h (wolnossący)
Corsa 1.6 GSi – 1.6/106KM/148Nm/1055kg/9,5s/195km/h (wolnossący)
Clio Williams – 2.0/150KM/175Nm/1000kg/8,0s/215km/h (wolnossący)
106 S16 – 1.6/120KM/145Nm/950kg/9,0s/205km/h (wolnossący)

Wśród aut klasy B Punto GT było (i do dzisiaj jest!) jednym z najszybszych pojazdów. W latach gdy było produkowane i sprzedawane, nie było innego samochodu zapewniającego tak dobry stosunek osiągów do ceny.

Wracając jednak do różnic, między wersją GT a pozostałymi – w oczy rzucały się m.in. koła, w niezbyt dużym rozmiarze – 14″ ale a to z lekkich stopów, z oponami w rozmiarze 185/55/14. Zmodyfikowano także zawieszenie, nieco je utwardzono i obniżono. Na tylnej klapie dodano delikatny spoiler, a we wnętrzu zastosowano lepsze materiały (skórzana kierownica i mieszek drążka zmiany biegów), lepiej trzymające na boki fotele (czasem także skórzane), oraz zmienione w stosunku do pozostałych wersji zegary.
Seryjnie montowano klimatyzację, oraz przednie światła przeciwmgielne, przedni zderzak posiadał większy wlot dla lepszego chłodzenia silnika, w związku z wiekszym zapotrzebowaniem silnika na paliwo, montowano większy (51 zamiast 47l) bak. Z boków pojawiały się ozdobne listwy, oraz delikatne oznaczenia „GT”.

Powodem dla którego to auto, choć tak dobre, było i jest mało popularne jest kilka. Przede wszystkim cena. Auto w stosunku do innych mocnych małych aut nie było drogie, jednak fiat kojarzony był z niskimi cenami, a cena GT mimo że niższa niż konkurentów nadal nie była niska. Do tego dochodziły znacznie wyższe koszty eksploatacji, związane zarówno z wyższym niż w pozostałych wersjach zużyciem paliwa (średnio ok 9l/100km, zazwyczaj sporo więcej) ale także z cenami części, które były znacznie wyższe niż w przypadku „cywilnych” wersji. Dodatkowo auto często było użytkowane bardzo intensywnie i bezmyślnie, co prowadziło do powstawiania awarii, zwłaszcza kosztownych napraw układu doładowania.
Dziś trudno znaleźć dobrze zachowany egzemplarz, większość ma już za sobą wypadek, albo było poddawane większym lub mniejszym modyfikacjom, zazwyczaj nieprofesjonalnym, które nie pozostały bez wpływu na stan jednostki napędowej. Zwłaszcza unikać należy aut, które co 3-4 miesiące zmieniają właściciela, bowiem jest to znak, że potencjalne naprawy są praktycznie nieopłacalne.

Tym niemniej zdarzają się okazje, że do sprzedaży trafiają auta bardzo zadbane, pozostające od lat w jednych rękach. Wtedy za 5-10tys zł (cena zależy od uznania właściciela, liczby modyfikacji i tego jak szybko chce sprzedać auto) można nabyć prawdziwą drogową rakietę, która da mnóstwo radości z jazdy, a jeśli będziemy o nią odpowiednio dbać, no i nie spodziewamy się zużycia paliwa na poziomie wolnossącego 1.4 to odwdzięczy się bezawaryjnością i satysfakcją z prowadzenia.

Autor: Szczepan Wojdyła

Szczepan Wojdyła - z zamiłowania i powołania kierowca, z wykształcenia politolog, zawodowo zajmuje się reklamą. W chwilach wolnych od pracy pisze bloga i pracę doktorską. Kocha samochody - im starsze tym lepsze, podziwia włoska motoryzację i uwielbia prowadzić wszystko, co ma kierownicę i 4 koła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *