Tak, jak obiecywali
Gdy zapowiedziano powstanie Peugeota 301 od razu mi się spodobał. Prosty, klasyczny sedan klasy B, aspirujący (zwłaszcza wymiarami) do kompaktów. Charakteryzować go miała nieskomplikowana konstrukcja i duża radość z jazdy. Dziś, możemy się w końcu przekonać co wyszło z tych zapowiedzi, a wnioskując na podstawie testów można stwierdzić, że Peugeotowi się udało.
Nadwozie
Mamy tu do czynienia z klasycznym (tak, to słowo bardzo dobrze pasuje do 301) sedanem. Brak piątych drzwi ogranicza nieco dostęp do bagażnika, jednak ten nadrabia pojemnością wynoszącą 506l. Wymiary zewnętrzne to 444,2 x 174,8 x 146,6 cm a rozstaw osi to 265,2 cm co zapewnia niezły komfort jazdy. Bryła samochodu może się podobać, choć nie jest to ideał piękna. Ciekawy i nieco zaskakujący jest przód auta, agresywny, ale nawiązujący do pozostałych Peugeotów.
Wnętrze
Muszę przyznać, że wnętrze 301 robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Wprawdzie większość testujących donosi o dość twardych materiałach, jednak biorąc pod uwagę cenę auta (o której później) nie można wymagać cudów. Wszystko spasowane jest nieźle i prezentuje się bardzo dobrze. Wyposażenie można uznać za kompletne, bez zbędnych „bajerów”.
Miejsca jest pod dostatkiem zarówno na przednich jak i na tylnych siedzeniach, nawet wysokie osoby nie powinna narzekać na brak miejsca nad głową. Bagażnik o wspomnianej już pojemności 506l jest prosty i ustawny, a luka bagażnika nie powinna utrudniać załadunku.
Komfort jazdy jest na rozsądnym poziomie, tak jak można by się spodziewać po kolumnach mcphersona z przodu i belce skrętnej z tyłu. Zawieszenie pracuje cicho a samochód prowadzi się pewnie, choć ma tendencje do lekkich przechyłów nadwozia na zakrętach.
Napęd
W 301 dostępne są 3 silniki – 2 benzynowe i 1 diesel. Wśród benzyniaków znajdziemy nowość – 3-cylindrowy 1.2 VTI, o mocy 72KM@5500rpm i momencie obrotowym 110Nm@3000rpm. Jest nieco za słaby do ważącego ok. 1000kg auta, które z tym motorem przyspiesza do 100 km/h w 14,2s i osiąga maksymalnie 160 km/h. Producent deklaruje średnie spalanie na poziomie 5,3l/100km, jednak ze względu na małą moc, można przewidywać, że zwłaszcza przy szybkiej jeździe w trasie spalanie będzie sporo wyższe.
Drugi benzyniak wydaje się najodpowiedniejszy do tego pojazdu – 1.6 VTI. Osiąga on 115KM@5500rpm i satysfakcjonujący moment obrotowy 150Nm@4000rpm. Przekłada się to na przyspieszenie do 100 km/h w 9,4s i maksymalną prędkość 188 km/h, przy masie auta wynoszącej ok. 1100kg. Zapowiadane średnie spalanie to 6,5l/100km i można podejrzewać, że realne wyniki będą zbliżone do tej deklaracji. Silnik ma być także dostępny z automatyczną skrzynią biegów.
Ostatnia propozycja to sprawdzony silnik diesla 1.6 HDI. W Peugeocie 301 rozwija on 92KM@5000rpm i 230NM w zakresie od 1750 do 4100rpm. Mimo tej samej wagi jak przy benzynowym 1.6 osiągi wersji z dieslem są sporo słabsze – 11,2s do 100 km/h i maksymalnie 180 km/h. Za to spalanie ma wynosić 4,3l/100km.
Wyposażenie i ceny
Peugeot przewidział 3 wersje wyposażenia – Acces, Active i Allure. Pierwsza z nich dostępna jest tylko z silnikami 1.2 VTI i 1.6 HDI w cenach odpowiednio 39900 i 49900 PLN.
Najsensowniejsza wydaje się wersja Active – z silnikiem 1.2 kosztuje 45900 PLN, z 1.6 VTI 51400 PLN a z 1.6 HDI 54900 PLN. W tej wersji w porównaniu do poprzedniej mamy m.in klamki i lusterka w kolorze nadwozia oraz klimatyzację, a za 1000zł można dokupić pakiet zimowy – podgrzewane siedzenia i przednią szybę.
Najbogatsza wersja posiada m.in poszerzone wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, chromowane elementy zewnętrzne i alufelgi oraz może być wyposażony w automatyczną skrzynię i kosztuje 54600 PLN za wersję 1.6 VTI (59600 PLN z automatem), natomiast z dieslem kosztuje 58100PLN.
Podsumowanie – godny polecenia
Nie ukrywam, że 301 spodobał mi się od pierwszego wejrzenia. Sensowne i oszczędne silniki, obszerne wnętrze, duży bagażnik, prosta konstrukcja, dobre wyposażenie i bardzo dobrze skalkulowana cena czynią z tego auta doskonałą propozycję dla rodziny.
Wskazywana jako główny konkurent Skoda Rapid ma wprawdzie przewagę piątych drzwi ułatwiających załadunek, jednak jej ceny zaczynają się od 47000 PLN. W konfiguratorze Peugeota za wersję Active z silnikiem 1.6 VTI, lakierem metalik i pakietem zimowym wyszło mi ok. 54000 PLN. Za Skodę z silnikiem gwarantującym chociażby zbliżone osiągi – 1.2 TSI 105KM i z adekwatnym wyposażeniem należy zapłacić ok. 60000 PLN. Za wersję z jeszcze bardziej adekwatnym 1.4 TSI 122KM (Skoda waży ponad 1200kg) będziemy musieli zapłacić ponad 65000 PLN.
Czy warto tyle dopłacać każdy musi sobie sam odpowiedzieć, jednak ja zdecydowanie wybieram Peugeota!