Od paru dni mamy w końcu prawdziwą zimę. Większość kierowców nie przepada za zimą, bo zazwyczaj oznacza ona utrudnienia.
– Przede wszystkim codzienne odkopywanie samochodu przed wyjazdem do pracy/powrotem do domu (pierwsze dotyczy tylko nieposiadających garażu).
– Trudność z parkowaniem na mieście z powodu zasypanych miejsc parkingowych
– Śliska nawierzchnia utrudniająca hamowanie i skręcanie, wymuszająca większą uwagę na drodze
– Opady śniegu obniżające widoczność.
Ogólnie jazda jest trudniejsza, nie wszystkie drogi są regularnie odśnieżane, a nawet na odśnieżonych zostaje zwykle błoto pośniegowe, na drodze pojawia się sól, auta szybko się brudzą i generalnie dla nie których jest to istny koniec świata i życiowa tragedia.
Jest jednak grupa osób, które się z zimy cieszą. To te osoby, które lubią jazdę samochodem, ale niekoniecznie przodem 😉
Jazda bokiem to jedno z najprzyjemniejszych doznań jakiego można doświadczyć za kierownicą. Ośnieżone puste parkingi to wymarzone miejsce do ćwiczenia swoich umiejętności jazdy. Ustawienie trasy za pomocą kilku pachołków i próba jej jak najszybszego przejechania na nawierzchni o niemal zerowej przyczepności potrafi dostarczyć niesamowitej frajdy a przy okazji pozwala znacznie lepiej wyczuć samochód i podszkolić technikę jazdy.
Przedni napęd, tylny, czy 4×4 nie ma znaczenia – na śniegu/lodzie zabawa tak czy siak jest fantastyczna, trzeba tylko uwazać, by nie narobić sobie odcisków od hamulca ręcznego (dotyczy raczej aut FWD).
Samo ślizganie się po pustym placu tez może być fajne, jednak brak wyzwań szybko się nudzi a i walory edukacyjne są znacznie mniejsze.
Dlatego polecam każdemu kto lubi zimowe zabawy samochodem trenowanie na wszelkich możliwych placach i parkingach, oczywiście przy zachowaniu podstaw bezpieczeństwa, czyli odpowiedniej odległości od wszelkich krawężników, murów, słupów, latarni oraz innych aut i ludzi. Najlepiej żeby na danym terenie nie ślizgało się naraz więcej niż jedno auto, bo chwila nieuwagi może nas potem kosztować nowy błotnik albo zderzak.
Pozdrawiam wszystkich zimowych szaleńców i życzę samej przyjemności z zimowej jazdy!